Grzegorzu
jeszcze nie tak dawno pisales :
Pani Aniu,
Nie jesteśmy jedynakami u Pana Boga. Zycie, jak zycie ani dobre ani złe, po prostu zycie. Ja żyję już dwa lata ze skorupiakiem i go lekceważę. Mam taka energię, jakbym miał żyć jeszcze trzydzieści lat. Moja była zona mówi, ze gdybym był zdrowy, to byłbym nie do wytrzymania. Mój przyjaciel operator z którym zrobiłem kilka filmów ma przed soba tylko kilka miesiecy zycia. Inni też odchodzą, a ja tak jak Włodzimierz Lenin- wiecznie żywy. Nie doczekają się k...a na mój nekrolog!
....
G
.....i nie doczekaja sie .....mimo kwiatow zlozonych dzisiaj na Powazkach....
Ty Jestes ....spacerujesz gdzies w blasku slonca....po zlocistej plazy....
Anna



Bardzo mi przykro że odszedłeś. Spoczywaj w spokoju.....